(Zwrotka 1)
Obudziłem się przy włączonym radiu
Wsiadłeś do samochodu i odjechałeś
Nigdy nie zastanawiałeś się dwa razy nad tym, dokąd idziesz
Powiedziałeś:„Hej, stary, przyszłość tu zostanie”
(Chór)
Nie ma odpoczynku dla bezbożnych, człowieku
To musi tak być
Nie mam czasu na nic poza krwią, potem i łzami
Nie ma się czego bać (och, och)
Nie ma odpoczynku dla bezbożnych, człowieku
Wstań na nogi i odpuść
Nie mam czasu na nic poza krwią, potem i łzami
Ale to po prostu nie ma znaczenia
(Zwrotka 2)
Masz dom, ale nie chcesz zostać
Masz pracę, ale szukasz lepszej drogi
Myślałeś, że trawa będzie bardziej zielona, kochanie
Powiedziałem:„Nie ma tam nic bardziej zielonego”
(Chór)
Nie ma odpoczynku dla bezbożnych, człowieku
To musi tak być
Nie mam czasu na nic poza krwią, potem i łzami
Nie ma się czego bać (och, och)
Nie ma odpoczynku dla bezbożnych, człowieku
Wstań na nogi i odpuść
Nie mam czasu na nic poza krwią, potem i łzami
Ale to po prostu nie ma znaczenia
(Most)
Nic nie będzie niespodzianką
Bo wiesz, że życie może latać, kiedy życie wciąż przemija
To nie ma sensu, jeśli nic nie jest naprawdę prawdą
Tam jest dobrze, gdy tam należy się niebo
(Chór)
Nie ma odpoczynku dla bezbożnych, człowieku
To musi tak być
Nie mam czasu na nic poza krwią, potem i łzami
Nie ma się czego bać
Nie ma odpoczynku dla bezbożnych, człowieku
Wstań na nogi i odpuść
Nie mam czasu na nic poza krwią, potem i łzami
Ale to po prostu nie ma znaczenia
(Zakończenie)
Wszystko może się zmienić w czwartek, jeśli postawię na swoim
Nawet w poniedziałek można poczuć się jak w niedzielę