Jak właściciel może powiedzieć, czy jego pies jest smutny, czy po prostu spokojny?

Oto kilka znaków, które pomogą Ci ustalić, czy Twój pies jest smutny, czy po prostu spokojny:

Język ciała:

Calm: Spokojny pies często ma zrelaksowany język ciała, na przykład położony z rozciągniętymi nogami, siedząc z głową spoczywającą na łapach lub stojąc z ogonem trzymanym naturalnie.

Sad: Smutny pies może mieć zgarbioną postawę, z opuszczoną głową i ogonem schowanym między nogami. Jego uszy można odciągnąć o głowę.

Wyrażenie twarzy:

Calm: Spokojny pies często ma zrelaksowany wyraz twarzy, z otwartymi oczami i ustami.

Sad: Smutny pies może mieć smutny lub żałobny wyraz, z oczami w połowie zamkniętymi i ustami lekko otwartymi. Jego brwi mogą zostać zmarszczone, a uszy można odciągnąć.

Poziom aktywności:

Calm: Spokojny pies zazwyczaj będzie zadowolony z relaksu i pozostania w jednym miejscu.

Sad: Smutny pies może być mniej aktywny niż zwykle i może poświęcić więcej czasu na spanie lub leżąc. Może również wykazać brak zainteresowania czynnościami, które zwykle lubi, takie jak gra lub jedzenie.

Wokalizacja:

Calm: Spokojny pies zazwyczaj wokalizuje tylko wtedy, gdy ma powód, na przykład szczekanie, aby ostrzec cię kogoś przy drzwiach.

Sad: Smutny pies może narzekać lub szczekać więcej niż zwykle, jako sposób na wyrażenie swojego smutku lub frustracji.

apetyt:

Calm: Spokojny pies zazwyczaj będzie miał regularny apetyt.

Sad: Smutny pies może stracić apetyt lub może tylko jeść niewielkie ilości jedzenia.

Interakcja z innymi:

Calm: Spokojny pies będzie zazwyczaj towarzyski i przyjazny i będzie cieszył się interakcją z ludźmi i innymi zwierzętami.

Sad: Smutny pies może być mniej społeczny niż zwykle i może uniknąć interakcji z ludźmi i innymi zwierzętami.

Ważne jest, aby zauważyć, że psy mogą wykazywać różne zachowania, gdy są smutne, dlatego ważne jest, aby spojrzeć na ogólny obraz zachowania twojego psa, aby ustalić, czy jest to smutne, czy po prostu spokojne. Jeśli obawiasz się, że twój pies może być smutny, zawsze dobrym pomysłem jest porozmawiać z weterynarzem.